GKS Dopiewo :: oficjalna strona klubu

Wielkie Derby należą do takich starć, na które zawsze czeka się z utęsknieniem i które zawsze dostarczają niezwykłych emocji. I tym razem było podobnie.  Spotkanie drużyny GKS Dopiewo z Gromem Plewiska zakończyło się zwycięstwem żółto-niebieskich. Jeśli weźmiemy pod uwagę wysoką formę oraz miejsce w tabeli, oczywistym faworytem meczu była ekipa z Dopiewa. Początek meczu wcale na to nie zapowiadał. „Niebiescy” dobrze weszli w spotkanie i z każdą minutą stwarzali coraz więcej sytuacji bramkowych. Gospodarze mieli swoje okazje do strzelenia bramki, ale na posterunku stał Łukasz Maćkowiak. Aż do 45. minuty, kiedy to dośrodkowanie z prawego skrzydła otrzymał pomocnik Gromu i wewnętrzną stroną buta umieścił piłkę w bramce Dopiewa. Do przerwy Grom schodził do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.

W drugiej połowie nie trzeba było długo czekać na gola wyrównującego. Pierwszą bramkę dla Dopiewa zdobył Marek Woroch, który po koronkowej akcji z Patrykiem Bordychem znalazł się sam na sam z bramkarzem i posłał piłkę w krótki róg. Gospodarze nie mogli sobie pozwolić na dekoncentrację, gdyż każdy przejaw słabości próbowali wykorzystać goście. Po 80 minutach gry do podwyższenia wyniku doprowadził Sebastian Polody, wykorzystując wybitą piłkę na 20 m. przytomnie uderzył po ziemi przy samym słupku.    

Pierwsze zwycięstwo na wyjeździe cieszy, a przede wszystkim z rywalem za miedzy. GKS umocnili się na 6 pozycji w tabeli tracąc 6 punktów do lidera. Kolejny mecz to wyjazd do Mosiny.