GKS Dopiewo :: oficjalna strona klubu

Bardzo trudny pojedynek stoczył GKS przy ul. Polnej. Rywalem Dopiewa była ekipa Plewisk, która zainkasowała trzy punkty. 

GKS Dopiewo - Grom Plewiska 1:3 (1:2)

1 bramkę dla Dopiewa zdobył Patryk Bordych

Już od pierwszych minut Dopiewo zaskoczyło gospodarzy bardzo groźnymi i agresywnymi atakami. Pierwsze piętnaście min. to atak GKS`u.  Dobrze dysponowany blok defensywny Plewisk zostawił Patryka Bordycha bez opieki który oddał z 25 metrów niesamowity strzał  w samo okienko bramki. W 16 minucie goście stracili zawodnika. Jakub Smura w kwadrans otrzymał 2 żółte kartki i musiał opuścić boisko. W kolejnych minutach z powodu kontuzji boisko musiał opuścić David Paku Tshela. W 34 minucie było 1:1. Po dośrodkowaniu  zawodnika Gromu, piłka przeleciała nad Maciejem Ratajskim, napastnik uderzył głową w światło bramki w Łukasza Maćkowiaka, który niefortunnie wybił futbolówkę prosto pod nogi zawodnika z Plewisk, ten mocnym uderzeniem z 5 metrów pokonał bramkarza. W 23 minucie goście z Dopiewa próbowali szybko odpowiedzieć golem wyrównującym. W polu karnym Przemysław Halasz oddał mocny strzał z dystansu, ale świetna interwencja bramkarza. Minutę przed końcem pierwszej połowy w pole karne GKS-u wpadł rozpędzony napastnik Gromu i został nieprawidłowo powstrzymany przez Macieja Ratajskiego. Arbiter  podyktował rzut karny po którym Grom podwyższył stan meczu na 2:1. Na przerwę obie drużyny schodziły z wynikiem 2:1 dla Gromu. W drugiej połowie GKS ruszył do ataku. Plewiska umiejętnie się wycofało i nastawiło na grę z kontry. Gra była wyrównana, zacięta. W 50 minucie Marek Woroch otrzymał podanie z prawego skrzydła od Dawida Skrzyckiego fatalnie spudłował posyłając futbolówkę obok słupka. W 68 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Patryk Bordych a po kilku minutach Maciej Ratajski. Dopiewo osłabione, starało się zdobyć gola "kontaktowego", ale nic z tych starań nie wynikało. W 85 minucie Plewiska wyszły z kontrą  środkiem boiska. Napastnik wyszedł sam na sam z Łukaszem Maćkowiakiem i posłał piłkę w prawy narożnik nie dając tym samym żadnych szans i podcinając skrzydła Dopiewa do walki o korzystny wynik. Mecz kończy się wynikiem 3:1 dla Gromu Plewiska .

Był to bez wątpienia najtrudniejszy mecz jaki rozegrali zawodnicy z Dopiewa. Wynik za wysoki, nie oddaje obrazu i postawy na boisku podopiecznych Ryszarda Łukasika. Grom zaprezentował się z dobrej strony i po tej wygranej wrócili do gry o awans.