GKS Dopiewo :: oficjalna strona klubu

Zaraz po ostatnim gwizdku sędziego poprosiliśmy o wypowiedź Filipa Trębacza, który w pięćdziesiątej piątej minucie meczu zmienił na boisku Jakuba Solarka. Zapraszamy do lektury.

Marcin Rajczak: Jakbyś skomentował Wasz dzisiejszy występ z Polonią Środa Wielkopolska?

Filip Trębacz: Mieliśmy przewagę przez całe spotkanie, mogliśmy zdobyć trzy punkty, ale wyszło jak wyszło. Obie drużyny nie stworzyły sobie zbyt wielu okazji podbramkowych i ostatecznie podzieliliśmy się punktami. 

Marcin Rajczak: Przez większą część meczu przeważaliście, częściej utrzymywaliście się przy piłce, ale czegoś zabrakło, żeby tę jedyną bramkę zdobyć.

Filip Trębacz: Myślę, że Polonia dobrze się ustawiała w obronie i mimo to, że byliśmy częściej przy piłce, nie udało nam się doprowadzić do jakiś stuprocentowych sytuacji strzeleckich. Jeszcze do tego czerwona kartka dla Jacka Kopaniarza tym bardziej nam przeszkodziła w dobrej grze, ponieważ musieliśmy dawać sobie radę w dziesiątkę i później my się broniliśmy.

Marcin Rajczak: Z Twojej perspektywy, należała się druga żółta kartka dla Jacka?

Filip Trębacz: Należała się, bo Jacek prowokował cały czas i drugi raz zrobił to samo w tym spotkaniu, więc ta druga żółta kartka była jak najbardziej zasłużona.